Moje dziwne hobby polega na tym, że kiedy jestem w pobliżu torów kolejowych i mam ze sobą aparat fotograficzny "łowię" lokomotywy. Musi być widoczny numer taborowy lub fabryczny. Potem numer wpisuję w wyszukiwarkę i czytam. Może moja fotka kiedyś będzie jedynym portretem maszyn, które wieczne nie będą.
Łączna liczba wyświetleń
poniedziałek, 28 maja 2012
OL49-69
Zawsze uwiecznione przeze mnie lokomotywy to spalinowe, a najczęściej elektryczne jednostki. Zdarzyło się raz jednak tak, że podczas przechadki przez dworzec Poznań główny stałem się zaszczytnym świadkiem przyjazdu liniowego składu z parowozem na czele. OL49-69 to w rzeczywistości OL49-99. Z dwóch maszyn zmontowano w 2002 jedną w pełni sprawną lokomotywę. Stąd też rozbieżności w roku produkcji. OL49-69 wyprodukowano w 1953 roku. Ten drugi rok później. W tym też roku zaprzestano produkcji tych maszyn. Łącznie stworzono ich 115 sztuk. Oelki, bo tak je nazywano miały obsługiwać ruch pasażerski ale dawały sobie radę ze składami towarowymi. Długość wraz z tendrem czyli wózkiem na węgiel to 20,5 m. Z pełnym zapasem węgla waga dochodziła do 83 ton. Moc to prawie 1300 KM. Parowozy te potrafiły rozpędzić się do 100 km/h. Należy do CT Poznań a stacjonuje oczywiście w parowozowni w Wolsztynie. W sieci mnóstwo pięknych fotek oraz filmików.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz