Moje dziwne hobby polega na tym, że kiedy jestem w pobliżu torów kolejowych i mam ze sobą aparat fotograficzny "łowię" lokomotywy. Musi być widoczny numer taborowy lub fabryczny. Potem numer wpisuję w wyszukiwarkę i czytam. Może moja fotka kiedyś będzie jedynym portretem maszyn, które wieczne nie będą.
Łączna liczba wyświetleń
wtorek, 12 stycznia 2016
201E-227
Ten, jak widać, nietypowy byczek wyprodukowany został w 1976 roku we wrocławskim PaFaWagu. Był tradycyjnie wyglądającym, zielonym elektrowozem PKP o numerach taborowych ET22-276. Na początku stacjonował w Łodzi, potem Kutnie, Legnicy, a od 1997 roku we Wrocławiu. W 1998 roku byczek ten został skreślony z ewidencji PKP i jako jeden z kilkunastu byków przeszedł w ręce prywatnych przewoźników. Ten od 1999 roku został nabyty przez Kopalnię Piasku Kuźnica Warężyńska i zmieniona zostaje numeracja maszyny na 201E-277. Był też wypożyczany do KP Szczakowa. Od 2006 roku należał już do Przedsiębiorstwa Transportu Kolejowego i Gospodarki Kamieniem w Zabrzu. Od 2010 roku już należał do DB Sckenker Rail Polska. Rok później nabył go Wiskol, który bardzo ochoczo go wynajmuje. Mimo dotychczasowej historii dominującym jego kolorem był nadal zielony, zmieniały się tylko kolory dodatkowe. W 2012 roku Wiskol pomalował go w biało-szare kolory. Od 2014 roku na czołach domalowane jest logo Lotosu, bo dotychczas Lotos go wynajmuje. Ciekawostką jest to, że 2012 roku na torach poruszał się też ET22-277 zanim został skreślony z zasobów PKP, co mogło rodzić pomyłki. Materiałów w necie troszkę jest. Ustrzeliłem tego byka w okolicach Antoninka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz